Kiedy firma transportowa odpowiada za szkodę?

Transport to branża, w której zaufanie to podstawa. Klient oddaje w ręce przewoźnika towar, często o dużej wartości, i oczekuje, że dotrze on w całości i na czas. Nie zawsze jednak wszystko przebiega zgodnie z planem – zdarzają się uszkodzenia, opóźnienia czy nawet zaginięcie przesyłki. W takich momentach pojawia się pytanie: kto ponosi odpowiedzialność i na jakich zasadach? Odpowiedź nie jest oczywista, bo przepisy przewidują zarówno sytuacje, gdy przewoźnik odpowiada wprost, jak i te, w których może się od odpowiedzialności uwolnić.

Na czym polega odpowiedzialność przewoźnika za towar?

Firma transportowa, przyjmując przesyłkę, bierze na siebie obowiązek dostarczenia jej w takim stanie, w jakim została odebrana od nadawcy. Odpowiedzialność przewoźnika obejmuje więc utratę, ubytek lub uszkodzenie towaru od chwili przyjęcia go do transportu aż do momentu wydania odbiorcy. To tzw. odpowiedzialność na zasadzie ryzyka – oznacza, że co do zasady przewoźnik ponosi konsekwencje szkód, nawet jeśli nie wynikają one bezpośrednio z jego winy.

W praktyce odpowiedzialność ta ma wymiar finansowy i może obejmować nie tylko wartość samego towaru, ale także koszty przewozu czy straty poniesione przez zleceniodawcę wskutek opóźnienia lub uszkodzenia przesyłki.

Podstawy prawne – prawo przewozowe i konwencja CMR

Odpowiedzialność przewoźnika wynika z przepisów prawa, które określają zasady zarówno w transporcie krajowym, jak i międzynarodowym.

W Polsce podstawą jest prawo przewozowe, a szczególnie art. 65, który stanowi, że przewoźnik odpowiada za utratę, ubytek lub uszkodzenie przesyłki od momentu jej przyjęcia do chwili wydania odbiorcy. Odpowiedzialność obejmuje również opóźnienie w dostawie, jeśli powoduje ono szkodę.

W przypadku transportu międzynarodowego stosuje się konwencję CMR. Zgodnie z jej art. 17, przewoźnik odpowiada za całkowite lub częściowe zaginięcie towaru oraz za jego uszkodzenie powstałe między przyjęciem a wydaniem przesyłki. Konwencja reguluje też maksymalną wysokość odszkodowania, co ma istotne znaczenie w praktyce.

Typowe sytuacje, w których firma transportowa ponosi odpowiedzialność

Najczęściej spotykane przypadki odpowiedzialności przewoźnika dotyczą zdarzeń, które powstały w trakcie transportu i można je przypisać niedochowaniu należytej staranności. Do takich sytuacji zalicza się:

  • uszkodzenie przesyłki podczas załadunku, przewozu albo rozładunku, np. gdy towar został źle zabezpieczony w naczepie i przewrócił się w trakcie jazdy,
  • utratę towaru wskutek kradzieży w czasie postoju w miejscu niestrzeżonym,
  • opóźnienie w dostawie, które spowodowało wymierne straty po stronie odbiorcy, np. brak surowców do produkcji,
  • nieprawidłowe warunki przewozu, np. transport produktów wymagających chłodni w zbyt wysokiej temperaturze,
  • brak właściwego nadzoru nad dokumentami, gdy błędnie wypełniony list przewozowy skutkuje problemami z rozliczeniem dostawy.

W każdym z tych przypadków to przewoźnik jest zobowiązany do naprawienia szkody, niezależnie od tego, czy problem wynikał z zaniedbania kierowcy, czy braku odpowiednich procedur.

Kiedy przewoźnik może się zwolnić z odpowiedzialności

Choć zasada jest prosta – przewoźnik odpowiada za powierzony mu towar – przepisy przewidują wyjątki. To sytuacje, w których odpowiedzialność nie spoczywa na firmie transportowej, o ile potrafi to odpowiednio udowodnić.

Najczęściej spotykane przypadki to:

  • siła wyższa – zdarzenia, na które przewoźnik nie miał wpływu, jak klęski żywiołowe, zamieszki czy działania wojenne,
  • wady własne towaru – np. szybkie psucie się produktów spożywczych, naturalne wycieki płynów czy wady ukryte w konstrukcji urządzeń,
  • błędy nadawcy – nieprawidłowy załadunek, niewłaściwe oznaczenie przesyłki albo brak informacji, że wymaga ona specjalnych warunków przewozu,
  • brak możliwości kontroli – gdy przewoźnik przyjął towar w zaplombowanym opakowaniu i nie miał dostępu do jego zawartości,
  • niewłaściwy wybór środka transportu przez zleceniodawcę – np. gdy nadawca nie wskazał potrzeby użycia chłodni.

Warto podkreślić, że ciężar dowodu zawsze spoczywa na przewoźniku i to on musi wykazać, że przyczyna szkody leży poza jego odpowiedzialnością. Bez rzetelnej dokumentacji i zapisów w liście przewozowym udowodnienie tego bywa bardzo trudne.

Jak przedsiębiorcy mogą ograniczyć ryzyko sporów?

Najlepszym sposobem na uniknięcie problemów jest prewencja. Dla firm transportowych oznacza to nie tylko przestrzeganie przepisów, ale też wdrożenie dobrych praktyk.

Po pierwsze, kontrola towaru przy załadunku – jeśli coś budzi wątpliwości, powinno to zostać wpisane do listu przewozowego. Po drugie, szkolenia kierowców i pracowników – umiejętność właściwego zabezpieczenia ładunku czy reagowania w razie szkody może zadecydować o tym, czy odpowiedzialność spadnie na przewoźnika.

Po drugie, nie można pomijać znaczenia przejrzystych umów z kontrahentami. Jasne określenie obowiązków każdej ze stron i precyzyjne zapisy w zleceniach transportowych zmniejszają ryzyko nieporozumień, a w razie sporu ułatwiają rozstrzygnięcie sprawy.

Po trzecie, kluczowe znaczenie mają ubezpieczenia transportowe, które zapewniają ochronę finansową w przypadku szkód. Na koniec, nie można pomijać znaczenia przejrzystych umów z kontrahentami. Jasne określenie obowiązków każdej ze stron i precyzyjne zapisy w zleceniach transportowych zmniejszają ryzyko nieporozumień, a w razie sporu ułatwiają rozstrzygnięcie sprawy.

Czy ubezpieczenie OCP rozwiązuje problem w całości?

Polisa OCP (odpowiedzialności cywilnej przewoźnika drogowego) zabezpiecza przewoźnika przed roszczeniami klientów, ale nie zawsze chroni interes właściciela towaru. Dlatego wielu nadawców i importerów decyduje się na dodatkowe ubezpieczenie cargo.

Różnica jest kluczowa:

Przykład: jeśli przesyłka zostanie zniszczona w wyniku powodzi, pożaru czy innych zdarzeń losowych (siła wyższa), przewoźnik nie ponosi winy i jego OCP nie zadziała. Właściciel towaru otrzyma jednak odszkodowanie z polisy cargo, ponieważ obejmuje ona realną wartość mienia w transporcie.

W praktyce najlepszym rozwiązaniem jest posiadanie obu polis równolegle:

  • OCP – chroni przewoźnika i jego firmę przed roszczeniami,
  • Cargo – gwarantuje właścicielowi towaru pełną rekompensatę, nawet jeśli przewoźnik nie odpowiada za szkodę.

Dzięki temu ryzyko strat rozkłada się sprawiedliwie, a spory między przewoźnikiem a zleceniodawcą praktycznie nie występują.

Artykuł sponsorowany

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

MOŻE SPODOBAĆ CI SIĘ RÓWNIEŻ...

Transport do Turcji – zasady, dokumenty i praktyczne wskazówki dla firm

Turcja od lat pozostaje ważnym partnerem handlowym Polski i jednym z kluczowych…

Praca pilota gabarytów – na czym polega, zarobki, wymagania

Zawód pilota pojazdów nienormatywnych, potocznie nazywanych gabarytami, to jedna z ciekawszych profesji…

Europalety EPAL na co dzień. SAS Group

Każdego dnia miliony palet przemierzają drogi Europy, niepostrzeżenie wspierając funkcjonowanie globalnej gospodarki.…

Kluczowe wskaźniki KPI w logistyce B2B. Jak mierzyć efektywność spedycji?

Rentowność spedycji powinna opierać się na twardych danych, a nie intuicji. Aby…