Ciężarówki z dłuższym nosem

Transport w Polsce, jak również w całym regionie europejskim, jest nieodłącznie związany z tzw. ciężarówkami ,,cabover”, czyli pojazdami ciężarowymi o płaskim przodzie, w których silnik znajduje się pod kabiną. To kontrastuje z obrazem transportu w Stanach Zjednoczonych, gdzie w dalszym ciągu dominują ciężarówki z wydłużonym ,,nosem”. Ale skąd ta różnica? Dlaczego ciężarówki z przedłużonym przodem są tak rzadko spotykane na polskich drogach?

Dlaczego w USA ciężarówki mają nosy?

W latach 70. XX wieku w USA obowiązywały regulacje dotyczące długości nie tylko naczepy, ale również długości całego pojazdu. Właśnie wtedy popularne stały się ciężarówki o płaskim przodzie. Jednak po zniesieniu tych regulacji, pojawiły się ciężarówki z wydłużonym przodem, które nie były już ograniczone przez długość całego pojazdu, tylko przez długość samej naczepy.

Ciężarówki z wydłużonym przodem charakteryzują się bardziej przestronną kabiną, co stanowi duże udogodnienie, zwłaszcza podczas długich postojów. Jednak na tym kończą się ich zalety. Choć wydają się one bardziej imponujące, w Polsce ciężarówki z przedłużonym przodem są rzadkością.

Dlaczego ciężarówki z USA nie jeżdżą po Europie?

Główną przyczyną jest brak oficjalnej dystrybucji. Nawet jeśli chcielibyśmy kupić taką ciężarówkę w Polsce, nie znajdziemy oficjalnego dealera. Co więcej, części do tych ciężarówek są znacznie droższe, ponieważ muszą być najczęściej importowane ze Stanów Zjednoczonych.

Dodatkowym problemem jest transport takiej ciężarówki do Polski. Koszt przewiezienia takiego pojazdu wynosi aktualnie około 8-10 tysięcy dolarów, co w przeliczeniu daje nam około 40-50 tysięcy złotych.

Dlaczego europejskie ciężarówki nie mają długich przodów?

Najważniejszym jednak powodem, dla którego ciężarówki z przedłużonym przodem nie są popularne w Polsce, jest kwestia okiełznania ich na polskich drogach.

Manewrowanie taką ciężarówką z dużym nosem jest trudne w naszych warunkach, zwłaszcza w ruchu miejskim, na rondach czy skrzyżowaniach. Parkowanie w ciasnych punktach odbioru dostaw stałoby się prawdziwym wyzwaniem.

Mimo wszystko, w Polsce można spotkać ciężarówki z przedłużonym przodem, choć są one rzadkością. Chyba że mówimy o pasjonatach – wtedy to inna historia. Jednak w ,,normalnej” firmie transportowej, gdzie liczy się zysk, właściciel raczej nie zdecyduje się na takie rozwiązanie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

MOŻE SPODOBAĆ CI SIĘ RÓWNIEŻ...

Tachografy inteligentne II generacji – jak zmieniają branżę transportową?

Wprowadzenie obowiązkowego korzystania z tachografów inteligentnych drugiej generacji drugiej wersji (G2V2) oznacza…

Czym są „wyścigi słoni” na drogach?

Wyścigi słoni, choć określenie brzmi nieco humorystycznie, odnoszą się do poważnego problemu…

Drabina do cystern – kompleksowa obsługa pojazdów wielkogabarytowych

Czy wiesz, że branża TSL w Polsce generuje 6% PKB? Szacuje się,…

Kredyt hipoteczny dla kierowcy zawodowego na dietach – co warto wiedzieć?

Dochód przy kredycie hipotecznym jest podstawową kwestią, od której zależy zdolność kredytowa.…