Przyłapanie nieuczciwego kierowcy zawodowego na kradzieży jest często niemożliwe, nawet jeśli właściciel firmy transportowe ma silne podejrzenia, co do zlewania paliwa z należących do niego pojazdów. W długiej perspektywie strata wygenerowana przez cwanego kierowcę zawodowego może być znacznie odczuwalna. Jak sprawdzić czy kierowca zawodowy nie kradnie paliwa?

Oszustwa w transporcie – jak sobie radzić?

Mało który kierowca zawodowy zastanawia się nad tym, że koszty transportu w firmie, mają bezpośredni wpływ na jej ogólne wyniki finansowe, a co za tym idzie, na poziom zysku i możliwość wypłacania godziwych wynagrodzeń oraz premii jej pracownikom.

Jak radzić sobie z tym procederem? Przede wszystkim warto zwiększyć wynagrodzenie osoby odpowiedzialnej za rozliczanie kosztów, dotyczących pojazdów w firmie transportowej. Może to taką osobę pozytywnie zachęcić (choć nie jest to pewne) do skrupulatnego raportowania wszystkich wyłapanych przez nią nieuczciwych praktyk, co może bardzo szybko zniechęcić innych pracowników do uprawiania tego procederu.

Bardzo często w firmach transportowych, można też spotkać się z karami pieniężnymi dla kierowców zawodowych, w przypadku powtarzającego się nadmiernego zużycia paliwa, ponad wyliczoną normę i standardy. Taki system kar (i nagród) pomaga odfiltrować osoby, które chcą wykorzystać słabą kontrolę nad wydatkami, związanymi z paliwem w firmie transportowej.

Czytaj również:  Jaką nawigację do samochodu ciężarowego wybrać? - ranking 2024

Jak się kradnie paliwo w Polsce?

Często zdarza się, że kierowcy zawodowi opróżniają bak z paliwem i je po prostu odsprzedają lub wykorzystują je w swoich prywatnych pojazdach. Właściciel firmy transportowej nie ma za bardzo możliwości, żeby wychwycić tego typu zachowania, inaczej niż przyłapując kierowcę na gorącym uczynku. Jeśli właściciel firmy transportowej podejrzewa pracownika o nieuczciwe działania, ale nie ma bezpośrednich dowodów, warto zastanowić się nad wdrożeniem procesu kontroli swoich pracowników.

W takiej sytuacji trzeba dokładnie prześledzić drogę kierowcy zawodowego – najlepiej również nie informując go o kontroli. Analizujemy całą trasę ciężarówki: jaką drogą, przez jakie miasta, z jaką prędkością i ile paliwa zużyła. Podczas takiej analizy tras i zużycia paliwa często okazuje się, że kierowca zawodowy nie jedzie objazdem, a jedynie parkuje samochód ciężarowy, a następnie zlewa “zużyte” paliwo dla siebie.

Dlatego jeśli pojawią się podejrzenia o oszustwa dotyczące pracownika i pojazdu, warto wgrać sprawdzić wcześniejsze raporty z wyjazdów i sprawdzić wszystkie trasy. Ciągłe wymówki, opóźnienia i awarie zgłaszane przez tego samego kierowcę to sygnały, że czas przyjrzeć się bliżej temu pracownikowi i jego wydatkom na paliwo.

Tankowanie do kanistra

Jest to chyba najłatwiejszy i najbardziej klasyczny sposób. Na przykład, zapłaciwszy za 120 litrów benzyny, kierowca zawodowy wlewa 100 litrów do baku, a 20 litrów wędruje do jego własnego kanistra. Tutaj ze wsparciem przychodzą pracownicy stacji benzynowych, którzy bardzo często, widząc sytuację na podjeździe, zgodnie z procedurą, blokują taki dystrybutor – zakładając, że może być to próba kradzieży paliwa ze stacji.

Czytaj również:  Którą kamerę cofania do ciężarówki wybrać? – ranking 2024

Spuszczanie paliwa z baku podczas trasy

Tutaj oszustwo jest już bardziej wyrafinowane – kierowca zawodowy podłącza małą pompkę do układu paliwowego i ustawia kanister w odpowiednim miejscu. Podczas przejazdu pompa pompuje paliwo do kanistra w niewielkim stopniu, jednak w efekcie samochód zużywa np. 25 litrów paliwa na 100 km zamiast standardowych 15 litrów.

Objazdy, których tak naprawdę nie było

Na przykład weźmy pod uwagę taką sytuację, która na pierwszy rzut oka wygląda tylko trochę podejrzanie. Kierowca jedzie gdzieś i nagle okazuje się, że tranzyt przez miasto jest zamknięty dla ciężarówek.

Musi wybrać objazd, co oznacza dodatkowe kilometry, a w konsekwencji dodatkowe zużycie paliwa. Nie jest to problem, jeśli jest to odosobniony przypadek, ale gdy zdarza się to regularnie, warto się temu przyjrzeć.

Nasza rada dla wszystkich właścicieli firm transportowych – nawet tych najmniejszych flot – warto powierzyć zadania dotyczące monitorowania swoich kierowców profesjonalistom!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

MOŻE SPODOBAĆ CI SIĘ RÓWNIEŻ...

Tachografy inteligentne II generacji – jak zmieniają branżę transportową?

Wprowadzenie obowiązkowego korzystania z tachografów inteligentnych drugiej generacji drugiej wersji (G2V2) oznacza…

Czym są „wyścigi słoni” na drogach?

Wyścigi słoni, choć określenie brzmi nieco humorystycznie, odnoszą się do poważnego problemu…

Drabina do cystern – kompleksowa obsługa pojazdów wielkogabarytowych

Czy wiesz, że branża TSL w Polsce generuje 6% PKB? Szacuje się,…

Kredyt hipoteczny dla kierowcy zawodowego na dietach – co warto wiedzieć?

Dochód przy kredycie hipotecznym jest podstawową kwestią, od której zależy zdolność kredytowa.…